Dzisiejsze lekcje w polskich szkołach nieco różnią się od tych, które były prowadzone jeszcze jakiś czas temu. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ ogólnie całe szkolnictwo z biegiem czasu uległo diametralnym zmianom. Można to zaobserwować chociażby w perspektywie takich zajęć, jak język polski. Obecnie nauczyciele coraz częściej odchodzą od tradycyjnego sposobu uczenia, który opierał się przede wszystkim na prowadzeniu wykładu i dyktowaniu wcześniej ułożonych notatek. Teraz kładzie się nacisk między innymi na pracę w grupach. Trzeba przyznać, że dzieci na ogół lubią ten typ zajęć, nawet jeśli praca nie zawsze jest równomiernie rozłożona po wszystkich uczniach. Nie da się jednak ukryć, że praca w grupach wiąże się z wieloma zaletami, których jest świadomy każdy dobry nauczyciel. Przede wszystkim dzięki temu młodzi ludzie uczą się, na czym polega odpowiednia współpraca, integrując się z wybranymi osobami z danej klasy. Z tego względu bardzo ważne jest, żeby od czasu do czasu zmieniać skład grupy. W tej kwestii wielu nauczycieli ma podzielone zdania, ponieważ niektórzy uważają, że uczniowie powinni pracować w takim składzie, w jakim najlepiej się czują. Niestety, czasami jest tak, że w danej grupie pracuje tylko jedna osoba, a reszta jedynie biernie się przygląda. To ona najczęściej referuje pracę całej grupy, wysuwając się na pierwszy plan. Z tego względu, każdy nauczyciel powinien być uczulony na tego typu sytuacje, aby żaden uczeń nie poczuł się pokrzywdzony. Doświadczony polonista na pewno nie będzie miał z tym większego problemu. Oczywiście należy także zaznaczyć, że sam podział nie jest najważniejszy, ponieważ najistotniejsze jest to, aby przydzielane grupom zadania były dla uczniów zrozumiałe i interesujące, sprawdzając jednocześnie wiedzę oraz umiejętności uczniów.