Na początku Snowlater mówi o wykładzie Lacana, który miał być poświęcony Ofelii, a został całkowicie zdominowany przez osobę Hamleta, a Ofelia (jako O-fallus), była tam przedstawiona jako obiekt męskiego pożądania, to, co Lacan nazywa transcendentnym signifikantem. Ofelia jest marginalizowana w studiach krytycznych, natomiast w popularnej kulturze jest uprzedmiotowiona.
Tragedia Ofelii ma w Hamlecie wymiar drugorzędny, w przeciwieństwie do Hamleta nie ma ona problemów związanych z wyborami i alternatywami moralnymi. Ofelia lęka się przez brakiem możności wypowiedzenia się w terminach publicznych, określonych przez dwór. Pozbawiona myśli, seksualności, języka, Ofelia staje się historią zera. Historia Ofelii to zatem tylko historia jej reprezentacji. Snowalter postanawia zatem bliżej przypatrzyć się myślom francuskiego feminizmu i połączyć je z amerykańskimi badaniami naukowymi. Autorka mówi, że na podstawie angielskiej i francuskiej ikonografii Ofelii ukaże reprezentatywne związki między kobiecym szaleństwem i kobiecą seksualnością.
Ofelia w Hamlecie najczęściej reprezentowana jest w terminach znaczeń symbolicznych. Jej zachowanie, wygląd, gesty, kostium, rekwizyty mają znaczenie emblematyczne. Ofelia w szale ubiera się w białe suknie, stroi kwiatami, rozpuszcza włosy i gra na lutni, śpiewając zagmatwane pieśni. Kwiaty to symbole seksualności, defloracji, rozwiane włosy – symbol gwałtu lub psychicznej choroby, zmysłowości. Śmierć przez utonięcie kojarzona była z kobiecą, płynną naturą, przeciwstawioną męskiej stałości, suchości. Traktując sprawę klinicznie, zachowanie i wygląd Ofelii są charakterystycznymi objawami choroby, którą elżbietance nazywali kobiecą melancholią na tle miłości, czy też erotomanią.
W teatralnych przedstawieniach kobiety grały Ofelię bardzo przekonywująco, przez co w krótkim czasie zapanowała moda na ubieranie się tak, jak bohaterka Hamleta. Także malarze uwielbiali motyw Ofelii (Millais, Delacroix), psychiatrzy w swoich szpitalach zauważyli obecność Ofelii. Ikonografia romantycznej Ofelii zaczęła przenikać do rzeczywistości, określając styl charakterystyczny dla niezrównoważonych młodych kobiet, usiłujących wyrazić i uzewnętrznić swoje cierpienie. Na scenie wiktoriańskiej w kreacji Ofelii zasłynęła Ellen Terry. Aktorki powoli same brały postać Ofelii w swoje ręce, walczyły o nowe sposoby jej przedstawiania.