Minęły bezpowrotnie czasy, gdy najważniejsze było finansowe uposażenie dziecka wchodzącego w świat. Dziś zamiast oszczędzać przesadnie na „posag”, inwestujemy w rozwój naszej pociechy, świadomi, że nabyta w okresie szkolnym wiedza zaowocuje lepszym startem w dorosłość. Najlepszym, co możemy zapewnić naszemu dziecku, jest utrzymana na jak najwyższym poziomie edukacja. Zwykle mamy świadomość, że od niej będzie zależeć dobra praca, zarobki i – ogólnie rzecz biorąc – wyższy status społeczny. Nie warto żałować wydatków, by edukacja ta była jak najlepsza. Dużym plusem jest dobra szkoła. Istnieją wprawdzie wyjątki od reguły, ale zwykle szkolnictwo prywatne góruje nad państwowym. Płatne szkoły najczęściej mają możliwość prowadzenia nauczania w mniejszych klasach, co umożliwia zindywidualizowanie procesu edukacji. Nauczyciel może osobno „pochylić się” nad problemami każdego ucznia, dostosować, tempo pracy do jego potrzeb, dostrzec i rozwiązać trudności. Małe zespoły klasowe są szczególnie pomocne, gdy w grę wchodzi język obcy – jego nauka wymaga stworzenia możliwości wypowiadania się każdemu z uczestników zajęć i liczba uczniów powinna być rozsądna. Szkoły publiczne mają zwykle trudności z indywidualizacją procesu nauczania. Prywatna szkoła posiada również w ofercie dodatkowe zajęcia, rozwijające ważne w dzisiejszym świecie kompetencje. Stworzenie dziecku takiej przestrzeni do rozwoju zaowocuje najpierw sukcesami na wyższych szczeblach edukacji (lepsze studia), a później umożliwi podjęcie kariery zawodowej w lepszej firmie. Jeśli ktoś przeciwny jest prywatnym szkołom, na pewno doceni wartość, jaką jest dobra znajomość języków obcych i zainwestuje na przykład w prywatne zajęcia. Na pewno w perspektywie dłuższego czasu zwróci się każdy grosz zainwestowany w edukację dziecka.