Wydaje się, że social media są dzisiaj już elementarną częścią komunikacji międzyludzkiej, choć nadal częścią nieco niedocenianą. Nie będę tutaj pisał o banałach typu sieć 2.0, możliwościach natychmiastowej interakcji. Ciekawe jest przede wszystkim to, w jaki sposób nad social mediami można zapanować, jeśli w ogóle jest to możliwe. Opracowanie skutecznej strategii marketingowej, w oparciu o promocję w social mediach, wydaje się najprostszą i najtańszą formą takowej promocji. Złudzenie. Ogarnięcie tego całego chaosu, w którym jednego dnia źle zadane pytanie doprowadza do poważnego kryzysu u pomarańczowego giganta telekomunikacyjnego, nie jest rzeczą łatwą, bo nie może być rzeczą łatwą opanowanie zjawiska, w którym bułka tarta za 7 złotych, momentalnie staje się kultowa, a kot „paczący” pupilem Internetu. Dziwne te social media, ale to dobrze, bo wszystko, co dziwne nie ma znaku równości z tym, co… nudne.
